Ostatnia podróż Tohatsu 3,5

Tohatsu - czyli silnik zaburtowy do naszego pontonu, stanowiącego główny środek transportowy załogi na ląd, dał nam się we znaki już od pierwszego użycia. I jak się okazało, przez cały rejs wymagał szczególnej troski (w sumie ponad 40$ USA). Pomimo zakusów uczynienia z niego prawdziwego silnika zaburtowego, tj. całkowitego wydalenia za burtę bez prawa powrotu na pokład, wytrzymaliśmy z nim do końca. Przez naszą załogę po raz ostatni został wykorzystany na Martynice, w drodze na plażę w okolicy Le Marin, na zimne drinki i ostatnią morską kąpiel…