Wszyscy w długim szli szeregu,
By Północny odkryć Biegun.
Więc na przedzie kroczył Krzyś,
Za nim Królik, potem Miś.
A za Misiem szedł Prosiaczek,
Co wełniany wziął serdaczek.
Gardząc wręcz niebezpieczeństwem
Kangurzyca szła z Maleństwem.
Osiał, Sowa Przemądrzała,
Wykształcona i bywała,
A na końcu - cała klika
Krewnych - i - znajomych Królika.

wstecz